WZ to problem do rozwiązania, można 175 posłać na dół Dobrą. Ale to pewnie w ZTMie im do głowy nie przyjdzie.
Dokładnie, na 17 stycznia to ten autobus jest prawie pusty. Najwięcej ruchu to WUM, przesiadki na Banacha i Łopuszańską/Służewiec i niezależnie od godziny, autobusy od Placu Zawiszy sa pełne własnie ta tych obszarach.
Bardziej logiczna jest zmiana końcówki kursowania 175, by zamiast do Pl. Piłsudskiego zjeżdżała na Mariensztat i kończyła trase jak 105 - ale wiadomo, na zjeździe z/wjeździe na W-Z obowiązkowy korek..
WZ to problem do rozwiązania, można 175 posłać na dół Dobrą. Ale to pewnie w ZTMie im do głowy nie przyjdzie.
Pozdrawiam,
Marcin
128 już teraz w okolicach WUMu luźne nie jest, a z gumy nie jest... A co dopiero jak wsiądą do niego wszyscy ze 175. Na drugim końcu jest też opcja ze skasowaniem 195 z Krakowskiego Przedmieścia, gdzie ta linia też pusta nie jeździ delikatnie mówiąc. 188 zastąpi 175 ? szkoda tylko że w weekendy jeździ co 20min...
Pozdrawiam,
Marcin
Tylko, że głównym problemem z wycofaniem 175 z lotniska (obsługę UWM i okolic da się załatwić wzmocnieniem 128 i 504 jak pisze marko80) jest to, że w efekcie połączenie Centrum - lotnisko będzie tylko raz na pół godziny. Co z tego, że pociągi jeżdżą (z grubsza) co 15 minut, skoro jeżdżą różnymi trasami. Nie mówiąc o tym, że chyba żaden z dworców/przystanków (poza Centralnym) nie jest przystosowany do obsługi ludzi z większym bagażem czy ludzi niepełnosprawnych. Jak bez niczego jadę na lotnisko to sobie mogę ganiać miedzy Śródmieściem-Centralnym albo przesiadać się na Zachodnim jak mi jakiś pociąg na lotnisko zwieje. Ale z bagażem to już nie jest tak fajnie. Efekt będzie taki, że zarobią korporacje taksówkowe.
Problem jest z kolejnością działań ZTMu. Najpierw powinni wymóc na PKP PLK by wszystkie pociągi z lotniska jeździły średnicą (i być może skrócić je do Wschodniego by były bardziej przewidywalne) a potem można wycofywać 175 z lotniska. Teraz, moim zdaniem, to mogą jedynie rozrzedzić częstotliwość 175 (i wzmocnić 128, 504 by przyzwyczaić ludzi że WUM i okolice jedzie się128/504 a nie czeka na 175). Jakby na lotnisko jeździła raz na 15-20 minut to by wystarczyło.
Test "Gazety". Nasi dziennikarze sprawdzali, jak wygodniej jechać na lotnisko - autobusem 175, który miasto chce zlikwidować, czy koleją. Mimo korków autobusem było o kwadrans szybciej
Jak dotrzeć na lotnisko? 175 szybszy od SKM o kwadrans
Przy całej mojej miłości do kolei - autobusy zmienia się z reguły na tym samym/niewiele oddalonym przystanku. W przypadku kolejki zarówno lokalizacja stacji Lotnisko, z której trzeba kluczyć do terminala, jak i innych przystanków sprawia, że faktycznie z 15 minut na dojścia to trzeba spokojnie dodać...
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Nie przesadzaj, dojście z terminala do stacji trwa może 5 minut, choć faktycznie trzeba obejść przebudowywany terminal. Po przebudowie wejście do stacji ma być bezpośrednio z terminala. A dziennikarze GW nie pierwszy raz udowadniają, że nie potrafią liczyć.
Też mi się nie podoba pomysł zlikwidowania 175. Oferta kolei i autobusów powinna się uzupełniać, zapewniając możliwość dojazdu z największego obszaru Warszawy. O wiele więcej do życzenia pozostawia dziwny rozkład SKM i KM niż 175tki.
Jak masz podręczny, to Ci jest zasadniczo wszystko jedno. Jak masz ze dwie walizki plus jakiś plecaczek, to już tak wygodnie nie jest jak porównamy wyjście ze 175 do terminala vs. obecna droga do pokonania... Myślę że za 175 nikt by nie płakał, jeśliby tylko była rozsądna alternatywa, której po prostu brak.
Pozdrawiam
Krzysztof Moczulski
Ten artykuł cudownie odzwierciedla jak beznadziejnie w praktyce prezentuje się efekt inwestycji która kosztowała nas setki milionów złotych.
Połączenie kolejowe z lotniskiem w stanie obecnym nadaje się wyłącznie dla młodych osób, sprawnych fizycznie i bez bagażu. Dość kiepsko...
Dopóki ten stan będzie trwał, nie ma co myśleć o likwidacji 175
Przepraszam, ale czy jeździliście zbiorkomem z bagażem z centrów miast do lotnisk takich jak PRG, TXL czy BUD, żeby daleko nie szukać? Z chęcią bym usłyszał, jak wypadnie porównanie WAW z wymienionymi lotniskami pod tym względem...
Ja jeździłem w MAD. Połączenie metrem było bardzo dobre. Na linii lotniskowej (stosunkowo młodej) są wszelkie udogodnienia dla osób z bagażem/mniej sprawnych: windy i schody ruchome co kto woli. Na starszych liniach już z tym gorzej. Na przykład na główny dworzec kolejowy dojazd był mało wygodny: dwie przesiadki i właśnie starą linią. Parę lat temu zaczęli pobierać "sumplemento de aeropuerto" w wysokości 1€, w zeszłym roku to było już 1,5€ (+ jeszcze dodatkowe ograniczenia - już nie pamiętam). Tyle, że posiadacze miesięcznych tego suplemento nie płacą. W zeszłym roku otworzyli stację kolejki - z tym że zrobili ją w strefie B2 (podczas gdy metro i okolica to strefa A) więc ściągają więcej - ale i tak mniej niż metro.
Raczej wyprzedzenie ich, i to znacznie.
Eeee tam od razu masakra. Taksówkarze zyskają klientów.
Chyba niestety nie... albo nie chcą się do tego przyznać (bo włożyli w to połączenie grube miliony a potem ulegli spółką PKP/nie chciało im się z PKP walczyć i sp... znaczy popsuli połączenie do reszty).
Z Barajas pociąg jedzie jeszcze większym zygzakiem, tylko że tam to on jedzie a nie się wlecze. I do tego jest przewidywalny a nie raz pojedzie tu a raz tu. Przychodzę na dowolną stację na trasie i mam co 15 minut pociąg na lotnisko. O udogodnieniach dla osób z bagażem lepiej nie wspominać. No ale w Madrycie już dawno dawno temu był, na przykład, bilet aglomeracyjny. 10-12 lat temu linie podmiejskie (autobusowe) obsługiwali różni przewoźnicy, mogli mieć różne ceny biletów jednorazowych i 10 przejazdowych (teraz to zunifikowali), ale miesięczny był ważny u wszystkich. A u nas nie da się... dogadać z PLK by pociągi jeździły z lotniska tą samą trasą, z województwem by zrobić sensowny bilet aglomeracyjny.
A czemu nie metro? I tak trzeba kopać tunel i tak. Niekoniecznie trzeba robić linię tylko dla lotniska, można by zrobić odnogę czy coś w ten deseń (np. linię 3a - normalna, i 3b na lotnisko). Na pewnym odcinku by jeździło po tym samym co 3a, zjeżdżało na lotnisko co 10 minut skład?
Przykład: w Oslo jest 6 linii, wszystkie jeżdżą na pewnym odcinku po wspólnych torach, rozjeżdżają się, i tak np. linia 1 (dojazd m.in. na Holmenkollen) jeździ co ~10 minut. Jak kogoś interesuje jazda po ścisłym centrum, może brać każdą z 6 linii, jak coś dalej to musi czekać. Nie jest to aż takie skomplikowane chyba?
Zakładki