Witam
Czy ktos moze mi powiedzić co to za prace teraz przed terminalem, z lewej strony ?
Czy ma to cos wspólnego z "genialnym" pomysłem na który ktoś wpadł, aby zainstalować szlabany na dojeździe do terminala ?
Dzieki
SEO
Nowy spór o Balice, rozbudowa zagrożona.
Lotnisko w Balicach może nie otrzymać ziemi potrzebnej do rozbudowy portu. Gdy po kilkuletnich sporach porozumienie pomiędzy samorządem województwa i Agencją Mienia Wojskowego było już gotowe, do gry włączyło się miasto Kraków.
Od miesięcy toczy się bój o przekazanie lotnisku w Balicach ponad 30 ha gruntów należących do wojska. Wydawało się, że od AMW grunty potrzebne do rozbudowy portu kupi samorząd województwa małopolskiego za dziesięć procent ich wartości. Gotowa była już nawet umowa.
Sytuacja skomplikowała się, gdy władze Krakowa przypomniały sobie, że pierwsze zwróciły się, jeszcze w kwietniu, do Agencji Mienia Wojskowego o możliwość odkupienia tych gruntów. Zwróciły się do Ministerstwa Obrony Narodowej z pismem o wyjaśnienie sprawy. Tym samym zablokowano podpisanie umowy z samorządem województwa.
Samorząd jednak planów nie zmienia. By ratować sytuację, wojewoda małopolski Jerzy Miller zapowiedział na przyszły piątek rozmowy ostatniej szansy. – Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, to odbędzie się przetarg, i właścicielem gruntu stanie się ten samorząd, który zapłaci więcej – powiedział Jerzy Miller.
Ale nie jest to takie oczywiste, bo właśnie weszła w życie nowa ustawa regulująca przekazywanie gruntów przez Agencję Mienia Wojskowego. Według Grzegorza Stawowego, dyrektora oddziału AMW w Krakowie, może to spowodować, że transakcja nie dojdzie do skutku i żaden samorząd nie przejmie terenów pod rozbudowę lotniska. A to oznaczałoby katastrofę dla portu lotniczego w Balicach.
(Kronika)
video http://ww6.tvp.pl/6273,20080822776751.strona
Zaorać, buraki posiać...
Wojna trzech o Balice.
Gmina Zabierzów dołączyła do walki o grunty pod rozbudowę lotniska w Balicach. Port musi zdążyć przed Euro 2012 z budową drugiej drogi dojazdowej do pasa startowego i nowymi miejscami postojowymi dla samolotów. Potrzebuje do tego 33,4 ha gruntu, który należy do wojska. Problem w tym, że o tę ziemię rywalizują różni udziałowcy spółki Międzynarodowy Port Lotniczy.
Jej kupno oznaczałoby dla nich zwiększenie udziałów w spółce i wzmocnienie kontroli nad lotniskiem. Tymczasem przedłużający się spór o to, kto ostatecznie wykupi ziemię od wojska, może skutecznie zahamować lotniskowe inwestycje. O kupnie spornych terenów myślą marszałek Małopolski Marek Nawara i prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Okazuje się, że chrapkę na nie ma także wójt Zabierzowa Elżbieta Burtan. Najbliższy realizacji planu był marszałek. Wynegocjował nawet w Agencji Mienia Wojskowego 90-procentową bonifikatę na zakup 33,4 ha. Tereny warte 120 mln zł miał szansę kupić za 12 mln zł.
Tu pojawił się problem. Prezydent Krakowa przypomniał, że też występował do Agencji o sprzedaż tej ziemi miastu, także z bonifikatą. - AMW zaproponowała nam sprzedaż za pełną odpłatnością - przyznaje Renata Lisowska, rzeczniczka prezydenta Krakowa. - Wyjaśniamy teraz, dlaczego marszałek ma szansę kupić za 10 proc. wartości - dodaje. Wojewoda małopolski postanowił pogodzić samorządowców. Zaprosił ich na rozmowę na piątek. Jednak pominął Zabierzów. - Jesteśmy spychani na margines - dziwi się Elżbieta Burtan.
Kolejny gracz jeszcze bardziej komplikuje sprawę zakupu ziemi. Urząd Marszałkowski niechętnie bowiem podzieli się gruntami, na które wynegocjował bonifikatę. - Nie rozważaliśmy takiej możliwości - przyznaje Maciej Kiliański, rzecznik prasowy marszałka. Tymczasem AMW chodzi o jak największe zyski. - Nie zdecydowaliśmy jeszcze, w jakiej formie i komu sprzedamy teren w Balicach - mówi rzeczniczka AMW Małgorzata Golińska. Natomiast prezes krakowskiego oddziału Agencji Grzegorz Stawowy przyznaje, że sprzedaż z bonifikatą jest możliwa tylko bez przetargu. - Jeśli będzie wielu chętnych, będziemy musieli zorganizować przetarg.
Od kupców będziemy wtedy oczekiwać pełnej odpłatności za grunt - zaznacza Stawowy. Samorządy mogą się dogadać i wystąpić z odrębnymi wnioskami, każdy dotyczący innej części spornego terenu. Wójt Zabierzowa rozważa nawet, czy nie wycofać się z walki. - Nie chcemy stanąć na przeszkodzie rozwojowi lotniska - deklaruje Elżbieta Burtan. Zwłaszcza, że ma też na oku inny teren: 15 arów, które mogłaby kupić od Skarbu Państwa i w ten sposób podwyższyć swój udział w lotniskowej spółce. Zastrzega jednak, że nie podjęła jeszcze decyzji.
Trzyma w szufladzie gotowe pismo do AMW. Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, największego z trzech samorządowych udziałowców MPL Balice, liczą na pozytywne zakończenie sprawy. - Jeśli z transakcją będą problemy, to poczekamy na ustawę o mieniu, której projekt zakłada przekazanie terenów lotnisk wojskowych samorządom regionalnym - dodaje Kiliański. Problem w tym, że Sejm nie rozpoczął jeszcze nad nią pracy. A na krakowskim lotnisku nie można już czekać z rozbudową. - Musimy ruszyć w przyszłym roku - mówi Piotr Pietrzak. - Inaczej mogłoby zabraknąć czasu, żeby zdążyć z inwestycją przed Euro 2012.
Barbara Ciryt - POLSKA Gazeta Krakowska
Zaorać, buraki posiać...
Rozbudowa lotniska w Balicach opóźniona
Po 18 miesiącach oczekiwań na rozpoczęcie budowy nowego terminalu dla lotniska w Balicach nie wiadomo nawet, kto przygotuje projekt architektoniczny. A dalsza zwłoka może spowodować utratę 92 mln zł unijnej dotacji.
Międzynarodowy Port Lotniczy w Balicach obsługuje rocznie ponad 3 mln pasażerów. Gdyby nawet chciało ich z i do Krakowa latać więcej, nie wytrzyma tego ciasny terminal. Już teraz ludzie głośno narzekają na warunki odprawy drastycznie odbiegające od europejskich standardów. Zaplanowana na lata 2009-2010 rozbudowa portu miała zwiększyć jego przepustowość nawet do 9 mln pasażerów. W praktyce jednak inwestycja rozpocznie się z co najmniej rocznym opóźnieniem.
Do trzech razy sztuka
Ogłoszony w marcu 2007 r. przetarg na projekt nowych obiektów rozstrzygnięto przed rokiem. Nagrodzono trzy pracownie. Koncepcje zakładały architektoniczną rozbudowę terminalu pasażerskiego oraz połączenie go z mającym powstać hotelem, wielopoziomowym parkingiem podziemnym i stacją szynobusu. Najwyższe oceny uzyskała koncepcja polsko-hiszpańskiego zespołu startującego pod marką Estudio Lamela. Jury pod przewodnictwem prof. Stefana Kuryłowicza uznało, że praca "czytelnie łączy planowane obiekty z obecnym budynkiem terminalu". Doceniono także rozwiązania funkcjonalno-technologiczne strefy odlotów i przylotów.
W dwóch kolejnych przetargach nie udało się jednak wyłonić pracowni, która przygotuje dokumentację projektową. Władze lotniska tłumaczą, że pierwsze postępowanie unieważniono, bo cena jedynej złożonej oferty ponad dwukrotnie przewyższała przewidzianą do wydania sumę. - Dwie złożone oferty zostały odrzucone z powodu ich niezgodności ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia. Rozwiązania zaproponowane przez projektantów nie spełniały koniecznych dla lotniska wymagań funkcjonalno-programowych, a także zostały zakwestionowane przez wszystkie służby pracujące na lotnisku - tłumaczy Piotr Pietrzak, rzecznik prasowy Kraków Airport.
Obecnie władze lotniska rozpatrują protest jednego z oferentów. Rozstrzygnięcia mają zapaść w ciągu kilku dni. Po zakończeniu procedury odwoławczej zarząd MPL zadecyduje, w jakim trybie będzie realizowane zlecenie projektowania nowego terminalu.
- Chcemy, aby istniejący budynek dla obsługi pasażerów został przekształcony w terminal odlotów i był udanie połączony z kompleksem hotelowym i parkingiem. Wszystko ma być realizowane etapami, aby nie zakłócać pracy portu - dodaje Pietrzak.
Komu należy się teren
Inny problem to 33 hektary terenu potrzebne pod rozbudowę lotniska. O to, kto ma pierwszeństwo kupna gruntów od wojska, spierają się marszałek województwa Marek Nawara i prezydent Jacek Majchrowski. Obaj ubiegają się o nabycie terenu za 12 mln zł, czyli z 90-procentową bonifikatą obiecaną przez ministra obrony Bogdana Klicha. Aby rozwiązać problem, wojewoda małopolski Jerzy Miller zapowiedział na piątek spotkanie z udziałem marszałka, prezydenta, wójta gminy Zabierzów i dyrektora Agencji Mienia Narodowego Grzegorza Stawowego.
- Najkorzystniej dla Krakowa będzie, jak samorządowcy dogadają się sami. W innym wypadku decyzja zostanie podjęta w Warszawie - otwarcie stawia sprawę Stawowy.
Jeżeli spotkanie nie przyniesie długo oczekiwanego rozwiązania, będzie to oznaczać dalsze opóźnienia. A to może grozić utratą 92 mln zł unijnej dotacji, którą przyznano lotnisku w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Co pół roku Ministerstwo Rozwoju Regionalnego weryfikuje inwestycje, które znalazły się na liście projektów unijnych. Jeżeli okaże się, że rozbudowa lotniska w Balicach nadal się opóźnia, dotacja może zostać cofnięta.
Komentarz: A miliony topnieją
Powinno być tak: polskie wojsko przekazuje polskiemu samorządowi ziemię pod ważną dla rozwoju inwestycję. Za darmo, bo niby czemu ma służyć przekładanie budżetowych pieniędzy z kieszeni do kieszeni publicznych instytucji? Lotnisko szybko wydaje unijne pieniądze na terminal, płytę postojową i systemy bezpieczeństwa. Urzędnicy od pozwoleń architektonicznych, od ochrony środowiska i od wszystkiego innego na bieżąco konsultują się z inwestorem, żeby kluczowa dla rozwoju regionu budowa szybko dobiegła końca.
A jak jest na Balicach? Dokładnie odwrotnie. Kolejni ministrowie obrony licytują cenę działki dla samorządów, samorządy ścigają się, który z nich ma do działki większe prawa, a lotnisko jest więźniem procedur. Do tego konkurs na architektoniczną koncepcję rozbudowy terminalu wygrywa Estudio Lamela, za którym ciągnie się skandal z budową na Okęciu. Potem procedury nie pozwalają wyłonić pracowni, która przygotuje konkretny projekt. Dochodzą protesty. Budowa się przeciąga, ceny idą w górę, grube unijne miliony przestają być już takie grube, a za chwilę mogą w ogóle przepaść.
Nie dziwię się władzom lotniska, które po doświadczeniach Okęcia starają się dmuchać na zimne. Stawiam jednak pytania rządzącym dziś politykom PO w Warszawie: co z obiecywanym uproszczeniem procedur i co z ziemią dla Balic? Bo najważniejszy klucz do sukcesu naszego lotniska leży właśnie w stolicy.
Wojciech Pelowski
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Zaorać, buraki posiać...
Bez decyzji ws. gruntów w Balicach
W piątek w Urzędzie Wojewódzkim miały zapaść ostateczne decyzje w sprawie terenów przeznaczonych pod rozbudowę lotniska Balice. Samorządy Krakowa i województwa spierają się, kto ma prawo do wykupu gruntu. Rozmowy się odbyły, ale decyzji jeszcze nie ma. Wojewoda dał stronom jeszcze tydzień na porozumienie się....
...Z nieoficjalnych informacji wynika, że jeśli gminy lub województwo nie wykupią gruntu, Agencja Mienia Wojskowego może go przekazać nieodpłatnie urzędowi marszałkowskiemu. Balice mogą wówczas stracić unijne dotacje, które są niezbędne do planowanej rozbudowy portu.
(Kronika)
wideo--> http://ww6.tvp.pl/View?Cat=8979&id=781054
Zaorać, buraki posiać...
Wielopoziomowy parking przy lotnisku
Fot. Stanisław Rozpędzik / AG
- Na nowym pięciopoziomowym parkingu tuż przy terminalu zmieści się 850 aut - rzecznik lotniska w Balicach Piotr Pietrzak opisuje niedawno rozpoczętą inwestycję.
Parking za prawie 60 mln zł buduje firma Inter-Bud; ma ją zakończyć w lipcu 2009 r. Budowla zajmuje połowę powierzchni starego parkingu (na całym mieściło się 500 aut), a jej konstrukcja przygotowana będzie do nadbudowy kolejnych trzech pięter.
Obok nowego parkingu ma powstać jeszcze jeden, dwupoziomowy. Na nim z kolei stanie hotel. Obydwa budynki będą połączone z terminalami zadaszoną kładką.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
..Budowa w całości finansowana jest ze środków finansowych spółki zarządzającej lotniskiem...
http://ww6.tvp.pl/373,20080905785430.strona
Zaorać, buraki posiać...
W którym miejscu miałby powstać hangar dla samolotów Biznesjet piszą w sobotnim Dzienniku Polskim czy chodzi o ten duzy hangar co jest w planie dla samolotów typu 737 A320
-----------------------------------------------------------------------------------
pozdrawiam Mariusz
podobno samorzady wreszcie dogadaly sie w sprawie ziemi w Balicach . Oby nic innego nie przekreslilo planow dla lotniska
franek
franek
...Ja poinformował wojewoda małopolski Jerzy Miller, 33 hektary oferowane przez Agencję Mienia Wojskowego zostaną podzielone między samorządami po równo. Będą one miały większy wpływ na rozwój portu lotniczego. Staną się jego znaczącymi udziałowcami i zamierzają to wykorzystać. Już zapowiadają rozwój lotniska.
TVP3Kraków
wideo http://ww6.tvp.pl/View?Cat=8979&id=787223
Zaorać, buraki posiać...
w koncu pozytywne informacje z Balic. :-)
ALLELUJA !!!!Porozumienie dla Balic: Trzech do podziału
Jest długo oczekiwane porozumienie w sprawie kupna terenu pod rozbudowę lotniska w Balicach. - Zażegnanie sporu uważam za nasz wspólny sukces - mówi "Gazecie" wojewoda małopolski Jerzy Miller
Wczorajsze spotkanie w gabinecie wojewody Jerzego Millera poświęcone sprawie kupna gruntów potrzebnych pod rozbudowę Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II w Balicach przyniosło w końcu długo oczekiwane porozumienie. Ustalono, że prawo własności terenu, na zasadzie podziału idealnego - bez wskazania konkretnych działek - uzyskają wszystkie trzy zainteresowane strony: władze województwa, prezydent Krakowa oraz wójt gminy Zabierzów.
Kolejne miliony dla Balic
Długo spierano się o to, kto ma pierwszeństwo zakupu. Konflikt zaognił się w chwili, kiedy starania marszałka Małopolski Marka Nawary o nabycie ośmiu działek w Balicach (z 90 proc. upustem) zablokował prezydenta Krakowa Jacek Majchrowski. Prezydent zwrócił wówczas uwagę ministrowi obrony narodowej Bogdanowi Klichowi, że to właśnie on pierwszy zabiegał o zakup gruntu. Agencja Mienia Wojskowego odmówiła wówczas udzielenia prezydentowi Krakowa zniżki. Aby pogodzić interesy stron, tydzień temu wojewoda małopolski Jerzy Miller zaprosił wszystkich na spotkanie z udziałem Grzegorza Stawowego, dyrektora krakowskiego oddziału Agencji Mienia Wojskowego.
- Najkorzystniej będzie, jak samorządowcy dogadają się sami. W innym wypadku decyzja zostanie podjęta w Warszawie - otwarcie postawił wówczas sprawę Stawowy. Zainteresowani kupnem działek mieli tydzień na wypracowanie porozumienia. I udało się.
- Zażegnanie sporu uważam za nasz wspólny sukces - powiedział "Gazecie" tuż po spotkaniu wojewoda małopolski Jerzy Miller. Wojewoda zdradził również, że chce, aby 12 mln zł, które z tytułu sprzedaży wojskowego terenu miałyby wpłynąć na konto Skarbu Państwa, trafiły w ręce spółki MPL. - Należy zrobić wszystko co możliwe, aby przyśpieszyć prace nad rozbudową portu w Balicach. I uważam, że te pieniądze w tym właśnie pomogą. Musimy stale myśleć o wzmocnienia szans Krakowa na organizację Euro 2012. A wyścig miast trwa - zaznaczył wojewoda.
Uratowana unijna dotacja?
Agencja Mienia Wojskowego przeanalizuje teraz, czy takie rozwiązanie jest możliwe w ramach znowelizowanej właśnie ustawy o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego. Dokument określa zasady zaadaptowania istniejącej infrastruktury lotnisk wojskowych, niewykorzystywanych do realizacji ich zadań oraz - jak w przypadku Balic - lotnisk współużytkowanych ze stroną cywilną, na cele cywilnego transportu lotniczego.
- Natychmiast wyślę do prezesa AMW stanowisko stron z wnioskiem o jego pozytywne rozpatrzenie. Szczegóły dotyczące wykupu gruntów powinny być znane już w ciągu tygodnia - powiedział po spotkaniu u wojewody Henryk Wroński, zastępca dyrektora krakowskiego oddziału AMW.
Wczorajsze porozumienie oddala widmo utraty 92 mln zł unijnej dotacji, którą przyznano lotnisku w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Co pół roku Ministerstwo Rozwoju Regionalnego weryfikuje bowiem inwestycje, które znalazły się na liście projektów unijnych. Opóźnienia w ich realizacji mogą spowodować cofnięcie dotacji.
Tępo realizacji projektu zależy już teraz przede wszystkim od władz Kraków Airport, które jak najszybciej muszą wyłonić firmę odpowiedzialną za przygotowanie szczegółowego projektu rozbudowy lotniska.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
Maxima debetur CracoviaE reverentia.
Maciek "pochwalił dzień przed zachodem słońca" i gra o 33hektary zaczyna się od nowa.
Politycy targują się o grunty w Balicach
Gra o należące do Agencji Mienia Wojskowego 33 hektary potrzebne dla rozwoju lotniska w Balicach zaczyna się od nowa. Marszałek Marek Nawara, zamiast podpisywać wczoraj uzgodnione porozumienie o przejęciu gruntów w użytkowanie wieczyste, pojechał na rozmowy do Ministerstwa Obrony Narodowej. W ślad za nim do Warszawy ruszył też Grzegorz Stawowy, dyrektor AMW.
Na 33 ha ma powstać droga dojazdowa do pasa startowego i większa płyta postojowa dla samolotów. To bardzo pilne inwestycje dla rozwijającego się lotniska, bo robi się tam coraz ciaśniej. Problem w tym, że najpierw ziemię, wartą 120 mln zł, muszą przejąć samorządy, które są udziałowcami portu w Balicach. Politycy zgodnym chórem zapewniają wprawdzie, że zależy im na rozwoju lotniska, ale gdy przychodzi do konkretów, każdy ciągnie w swoją stronę.
Wczoraj miało dojść do podpisania porozumienia gminy Zabierzów, gminy Kraków i samorządu wojewódzkiego. Każda ze stron, zgodnie z pomysłem wojewody małopolskiego Jerzego Millera, miała dostać w użytkowanie wieczyste jedną trzecią z 33 hektarów i zwolnienie z pierwszej rocznej opłaty, a potem przekazać działki lotnisku. Spotkanie zostało jednak przesunięte, a w kuluarach urzędu marszałkowskiego usłyszeliśmy, że ministerstwo obrony nie kwapi się do akceptacji planowanej transakcji. - Wątpię już czy tu komuś zależy na rozwoju lotniska - komentuje Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa.
Marszałek Nawara nie chciał ujawniać przebiegu rozmowy w ministerstwie obrony. Równie powściągliwy był Grzegorz Stawowy. - Jest inna koncepcja przekazania gruntów samorządom niż użytkowanie wieczyste - oznajmił Stawowy. Nie chciał zdradzać szczegółów przed rozmową z wojewodą Millerem.
Dowiedzieliśmy się, że nowa propozycja wymaga zgody wojewody na przekazanie gruntów bez przetargu. - Jeśli to się uda, sprawę załatwimy szybko, jeśli nie, będziemy czekać na rozporządzenie do tzw. ustawy lotniskowej - mówi Stawowy.
W rozporządzeniu tym mają się znaleźć działki skarbu państwa i AMW, które samorząd wojewódzki będzie mógł przejąć za darmo bez dzielenia się z gminami Kraków i Zabierzów. Może się ono pojawić za kilka tygodni.
Z nieoficjalnych informacji wiemy, że na razie w projekcie rozporządzenia nie ma działek w Balicach. Członkowie zarządu województwa małopolskiego najwyraźniej jednak liczą, że mogą się one tam znaleźć. - Na wczorajszym posiedzeniu zarządu, w wolnych wnioskach, padła propozycja, by województwo poczekało na rozporządzenie do ustawy lotniskowej - powiedział Marek Sowa, członek zarządu województwa.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że rozważany jest też pomysł zakupu ziemi dla lotniska z 90 proc. bonifikatą. I w tym przypadku jednak kupiec mógłby być tylko jeden. A po takiej transakcji ziemię dla lotniska dałoby się przekazać dopiero po 10 latach. Dla portu nie zmieniłoby się więc nic z wyjątkiem zmiany nazwy wynajmującego z AMW na np. samorząd wojewódzki.
Barbara Ciryt - POLSKA Gazeta Krakowska24/09/2008
Zaorać, buraki posiać...
No właśnie mi się wydawało, że za szybko coś im wtedy poszło
Bo to Polska, nieelegancja Francja :/
Maxima debetur CracoviaE reverentia.
Zakładki