Ciekawostka: prezes lotniska KTW Artur Tomasik został wczoraj powołany na członka Rady Nadzorczej PGL: https://www.rynek-lotniczy.pl/wiadomosci/polska-grupa-lotnicza-z-nowa-rada-nadzorcza-20800.html?
W powyższym kontekście idealnym byłoby stworzenie w Katowicach wakacyjno-turystycznego HUBu LOT. Może Pan Tomasik będzie miał jakieś przełożenie. Swoją drogą dziwi mnie to, że w tak ludnym regionie jakim jest GOP (plus w końcu okolice Rybnika, Ostrawy, Częstochowy, Opola i...Krakowa), LOT nie potrafi stworzyć na bazie Pyrzowic drugiego hubu. Oddaje większość pasażerów tego regionu w ręce konkurencji i low-costów. Jak dla mnie (nie)obecność LOT w Pyrzowicach to kpina (ale poprzednia ekipa dopieszczać wolała Rzeszowy, Budapeszty i Radomie). Jak można było chcieć rozwijać narodowego przewoźnika jednocześnie oferując tak kiepską ofertę z jednego z najludniejszych regionów w kraju (GOP)?
LOT tak naprawdę niczego atrakcyjnego z KTW mi nie oferuje. Podróżowanie po Europie z KTW przez WAW się po prostu nie opłaca. Ale skoro nie da się wzorem Niemiec mieć choćby dwóch hubów (FRA, MUH, BER) czy budować tutaj CPK to może inaczej to jakoś trzeba wykorzystać.
Szkoda, że w KTW nie budowano drugiego HUBu LOTu (choćby na kierunkach turystyczno-wakacyjnych np. w formie hybrydowej operatorzy+możliwość zakupu biletów indywidualnie). Jak już wspomniano na forum WAW brak np. BKK w ofercie LOT, gdzie pax oddaje się konkurencji. A skoro w WAW jest problem to dlaczego LOT nie koncentruje się na KTW, gdzie ma nieograniczone możliwości rozwoju?
Czy sprawdziłeś jakie są oczekiwania pasażerów latających z KTW co do cen biletów? Średnie taryfy low-cost i czarterów, które stamtąd latają?
LOT nie ma ambicji konkurować najniższą ceną i w związku z tym kopać się po kostkach z W6/FR w KTW. Już prędzej mógłby spróbować w Krakowie gdzie jest trochę wyżej płatnego ruchy przyjazdowego.
Niesamowite że istnieją użytkownicy z prawie pełnoletnim stażem na forum którzy dalej prezentują taki poziom życzeniowości i troglodyzmu w tematyce lotniczej.
Tak generalnie największą zachętą dalszego zaglądania na forum jest właśnie wątek EPKT- po pierwsze jeszcze tylko tutaj sie cokolwiek dzieje, a po drugie- jest to specyficzne miejsce gdzie poziom odklejenia niektórych postów naprawde potrafi poprawić humor
Jeżeli gdziekolwiek LOT miałby budować drugi hub to byłby to bezdyskusyjnie Kraków, który - bez złośliwości, lecz z faktami - wygrywa z KTW w niemalże każdej liczącej się metryce. Zresztą przed pandemią chyba coś mówiono o planach na BRU, OTP i bodajże BEG z Krakowa, oprócz BUD który wówczas latał?
Nie w każdej. Pyrzowice w stosunku do Balic mają znacznie większe możliwości rozwoju przestrzennego + brak ograniczeń w nocy (loty nad miastem). Balice nie dość, że mają stary krótki pas, to obok jest wojsko i brak przestrzeni. Do Pyrzowic wystarczyłoby wybudować KDP z CMK, Krakowa i Ostrawy. Drogi są.
Już dawno mówiłem zamiast budować coś od podstaw w szczerym poru rozbudować KTW i z bańki, trzasnąć jakiś nowoczesny pociąg ultra prędkości do warszawy i gotowe.
Jak dla mnie LOT w ogóle nie powinien zajmować się czarterami, która poważna linia sieciowa w Europie ma coś takiego w ofercie? Lot praktycznie w ogóle się nie rozwija nawet w WAW. Liczyłbym na rocznie otwieranie co najmniej 10 nowych kierunków w tym 2-3 dalekodystansowych. Odbierają nowe maxy i zamiast zaoferować nimi cokolwiek to walą je w czartery.
Dila KTW leży w czarterach i LCC (tych drugich powinno być więcej niż FR i W6, ale Europa dalej ma w poważaniu PL jako chyba kraj trzeciego świata pod względem podróży lotniczych. EZY, Transavia, Eurowings, Jet2, Vueling, Volotea
No właśnie LOT powinien wejść w chartery szczególnie jakby dalej miał kosę z Beingiem i pozyskał 321XLR - na to by się znalazł klient w sezonie letnim i w egzotyce gdzie bardzo brakuje samolotów z dużym zasięgiem.
Rozumiem oburzenie forumowiczów, bo Kraków i Warszawa, ale to pytanie jest ciekawe i warte rozważenia.
Skoro jest już miejsce z nielimitowaną powierzchnią na rozwój istnieje, dlaczego nie stworzyć czegoś na obecnej infrastrukturze?
Jest parę przykładów gdzie główne centrum przesiadkowe znajduje się poza stolicą (Niemcy, UAE, USA)
Dlatego nie bo w Niemczech myślą racjonalnie - huby mogą być poza stolicą we FRA, MUH - dużych aglomeracjach - ale w Polsce wszystko musi być w Warszawie, więc w ogóle myślenie, że HUB lotu lub CPK mogłoby być w Katowicach to "herezja". A jak nie w Warszawie, to ot w Krakowie (wbrew logice rozwoju przestrzennego, zbyt krótkiego pasa itd. - bo przecież jakże to nie w Krakowie, nawet jeśli to... kurnik zwanym Balicami to i tak lepszy na HUB niż HUB w Pyrzowicach).
Takie myślenie jest zaściankowe i wbrew logice. U nas więc rozważa się jakiś KDP w szczerym polu pod Warszawą niż w 5 milionowej aglomeracji GOP. Pyrzowice są najlepszym wyjściowym materiałem na CPK i HUB, ale nikt rozsądnych argumentów tutaj nie przyjmuje. W KTW wystarczyłoby zrobić drugi pas, nowy terminal i dworzec KDP i jest CPK. No ale jak pisałem na początku, w Polsce wszystko musi być w Warszawie (takie to założenie jest wyjściowe i IMAO błędne), a jak nie w WAW to KRK. Dla mnie to rozwój KTW właśnie blokowany był przez poprzednie ekipy rządzące (choćby sprawa "Turkisha"). LOTu też praktycznie w KTW nie ma... I nie mówię, że tak musi być, ale w ogóle brak rozważań rozbudowy KTW do roli CPK to jest to czego od początku brakowało w Polsce.
ps. I nie jestem spod Pyrzowic, ale widzę to jakie możliwości przestrzenne ma KTW a jakie KRK i jak dla mnie Balice nigdy nie wyjdą poza lotnisko typowo miejskie, natomiast Pyrzowice mają szansę na coś więcej - jeśli taka byłaby wola polityczna.
Inter, bardzo ciekawy wkłąd do dyskusji.
Jedna poprawka, KTW nikt nie blokował, rozwija się bardzo dynamicznie, LH w Katowicach była wcześniej niż w Krakowie, Wizz Air miał wielką bazę w czasie kiedy w Krakowie nie było jeszcze Ryanaira tylko Sky Europe.
Druga poprawka, jeśli CPK to jest szczere pole pod Warszawą to Pyrzowice to też szczere pole pod 5 milionową aglomeracją.
Na hub Cargo w rodzaju LEJ nadaje się świetnie. Dla pasażerów biznesowych, którzy chcą po spotkaniu w pół godziny dojechać na lotnisko trochę za daleko.
Otóż nie. W Pyrzowicach jest już kilku milionowy port lotniczy i infra, w Baranowie nie ma nic.
KDP rozwiązałoby sprawę dojazdu dla biznesu z okolic GOP, Krakowa, Cz-wy, Ostrawy, Opola... a może nawet Wrocławia, Łodzi i... Rzeszowa.
Kiedyś nie. Ale w ostatnich latach słyszałem, że tak. Sprawa z Turkish była co najmniej dziwna. To, że LOT oferuje od kilku lat więcej np. z Rzeszowa czy Wrocławia niż z KTW to jedni powiedzą - "rynek", a inni - "polityka". Zobaczymy władza się zmieniła więc może coś i tu się zmieni.
W każdym razie jak piszę na kierunki turystyczno-wakacyjne Pyrzowice to dobre miejsce. A czy HUB czy CPK - to przynajmniej warto byłoby przeanalizować, bo bez takich analiz dyskusja na forum mnie nie przekona, że jest jak piszesz. U nas CPK czy HUB to od razu zakładano, że musi być pod Warszawą. Nie analizowano innych miejsc. A tak mielibyśmy konkretne wyliczenia na HUB w KTW i poruszalibyśmy się w jakiś konkretnych danych, czy np. nie lepiej dwa mniejsze duże lotniska w Polsce czy jeden duży CPK. Bez tego będziemy poruszali się opiniach takich jak moja czy Twoja. pozdro.
Czytałem ostatnie posty bardzo sceptyczny, uważam że nie ma szans na "śląskie CPK", ale faktem jest, że co raz więcej plusików pojawia się przy pyrzowickim lotnisku:
https://www.wnp.pl/logistyka/najpier...em,830388.html
Przepraszam za wstawki o Krakowie, ale są one uzasadnione, jako porównanie dwóch portów i ich obecnej sytuacji.Lotnisko w Katowicach zyskuje w oczach prezesa PPL. Zarząd w Krakowie ma powody do obaw
Na koniec zapytam o lotniska na południu Polski – o Kraków i Katowice. I tu, i tu jesteście udziałowcami. W Krakowie większościowym. Te lotniska są bardzo blisko siebie. Każde z nich ma swoją specyfikę i wyrobione relacje w poszczególnych segmentach ruchu lotniczego. Jak chce pan nimi racjonalnie zarządzać? Czy macie jakieś nowe oczekiwania w stosunku do szefów tych dwóch portów?
- Te lotniska bardzo dynamicznie się rozwijają. Różnica między Krakowem a Katowicami jest taka, że władze lotniska w Katowicach wykorzystały pandemię i wspaniale się rozbudowały. Śmiało można uznać, że prognozowany w kolejnych latach wzrost ruchu pasażerskiego będą mogły u siebie przyjąć i z niego finansowo skorzystać.
Gorzej pod tym względem jest w Krakowie. Przez osiem lat nie udało się doprowadzić do rozpoczęcia budowy nowej drogi startowej. Obecna, pomimo wielu wysiłków, jest zdegradowana. Wybudowanie nowej drogi startowej jest więc kluczowe dla tego małopolskiego lotniska.
- Lotnisko w Krakowie jest lotniskiem koordynowanym (ograniczona przepustowość lotniska wpływa na redukowanie liczby połączeń w siatkach połączeń wybranych przewoźników – red.). Jeżeli zarządzający lotniskiem decyduje się na taki ruch, to znaczy, że wzrost ruchu jest na poziomie uniemożliwiającym optymalne jego zagospodarowanie. Koordynacja na lotnisku to symptom, że coś działa nie tak jak powinno.
Zakładki