Wątek: EPRA/RDO Nowe/Skasowane Połączenia

Zamieszczone przez mawey

No i jak Ci takie biuro pomoże jak będziesz siedział na Teglu bo Sprint się spóźnił i przegapiłeś przesiadkę?

Zamieszczone przez sven

Ponowie pytanie/inaczej postawie: co w razie obsuwy / odwołania któregoś z segmentów?

Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że w dyskusji biorą udział osoby korzystające wyłącznie z jedynych słusznych linii: FR i W6...
Napisałem stan faktyczny, podałem przykłady, nie zamierzam dalej ciągnąć polemiki opartej na gdybaniu. Widzę, że nie macie pojęcia jak działają dziś biura podróży i co oferują w ramach zwykłego wykupienia biletów lotniczych.

Co do współpracy code share/interline być może SprintAir też coś do tego czasu zaoferuje. Przekreślanie możliwości dolotu do lotniska tranzytowego tylko z powodu braku umowy, zanim w ogóle połączenia się rozpoczęły, to czysty absurd. Pisanie, że lotnisko w Radomiu służy zaspokojeniu własnych ambicji samorządowców jest przejawem totalnej ignorancji i generalizowania tematu. A tak na marginesie sven, przypomnij sobie historię swojego lotniska i zaangażowania samorządu. Zobacz ile kapitału zostało władowane, abyście teraz mieli okno na świat.

Bez osobistych wycieczek proszę, widzę że kończą się Koledze argumenty.

Zapytam raz jeszcze: co robisz jak sypie Ci się jeden z segmentów podróży gdzieś tam w Europie? Kupujesz ostatnie miejsce w biznesie ad hock w innej linii czy koniec zabawy i z Mega/Polskimi Busami do Polski?

Ps' ok. 90% moich rejsów to Star Aliance ...

Zamieszczone przez grztus

Nic nie sugeruję, stwierdzam fakt, że jest to możliwe. Latałem liniami nie figurującymi w żadnych systemach, podróżami łączonymi liniami z różnych aliansów, nie widzę zatem zbytniego problemu w konieczności zakupu dwóch biletów zamiast jednego, co można uczynić u pośrednika, np. w biurze podróży. Takie biura są w stanie wyszukać świetne połączenia, a sprzedając nam bilet biorą odpowiedzialność za podróż. Ot cała filozofia.

Jaką niby odpowiedzialność biorą biura podróży, gdy nie zdążysz na lot na osobnej rezerwacji?

Spokojnie, argumenty jeszcze mam. Wycieczka nie miała charakteru osobistej, zwróciłem jedynie uwagę ile potrafią kosztować lotniska w Polsce (w kontekście ambicji samorządów).

W moim przypadku biuro podróży (korzystam z jednego, sprawdzonego) podaje mi na rezerwacji numer telefonu, czynny 24/7 gdzie w razie problemów mogę zadzwonić. Na rezerwacji mam również podaną informację o odpowiedzialności biura za sytuacje jakie przytaczacie. Nie korzystałem z tego, ale nie mam wątpliwości, że ochrona zadziała prawidłowo. Biuro podróży dokonuje zmiany rezerwacji lotu, bez kosztowo dla mnie. Im większe biuro, tym większa szansa że stosuje podobne warunki.
Nie ma zatem dla mnie żadnej wyraźnej różnicy pomiędzy lotem liniami z code share/interline, a lotem z biurem podróży.
Jest też jedno wyraźne ułatwienie stosowanego przeze mnie rozwiązania, a dotyczy fakturowania. Np. latając LOT-em musiałem jechać do Złotych Tarasów aby w ich biurze wystawili mi fakturę. Biuro podróży załatwia temat na miejscu.

Według mnie SN powinień połączyć rotację maszyny RDO-WRO-PRG-WRO-RDO miasta są mniej więcej po drodze, to nie jest połączenie stricte biznesowe, więc czas nie jest aż tak ważny. Dłuższa podróż w tej sytuacji jest do zaakceptowania. Najbardziej z tych wszystkich tras nie rozumiem sensowności połączenia do WRO

Zamieszczone przez grztus

Np. latając LOT-em musiałem jechać do Złotych Tarasów aby w ich biurze wystawili mi fakturę. Biuro podróży załatwia temat na miejscu.

Ja kupuje bilety LOT na stronie i faktury wystawiają w ciągu kilku dni i przesyłają na maila. Nie ma z tym żadnego problemu. Nie rozumiem o czym piszesz.

Zamieszczone przez Albanczyk

Najbardziej z tych wszystkich tras nie rozumiem sensowności połączenia do WRO

Ja rozumiem. Radom chciał, Radom zapłacił to Radom ma :-)

Pawel, nie twierdzę że tak jest teraz, ale kilka lat temu było to problematyczne.

Zamieszczone przez marcinwar

Panowie grodek75, adamuto, Tupungato - grztus wypowiedział się merytorycznie w temacie więc liczę na to, że jeśli macie cokolwiek interesującego do powiedzenia (poza różnej maści docinkami) to się wykażecie. A @ grodek75 to sądząc po twoim profilu reprezentujesz WAW i moim skromnym zdaniem reprezentujesz typową logikę dla wyznawców "jedynie słusznego lotniska/lotnisk na Mazowszu" (przepraszam za personalną wycieczkę ale póki co nie przedstawiłeś nic merytorycznego). Przyjmij do wiadomości (jeśli do tej pory tego nie zrobiłeś), że Radom nigdy nie miał i nie ma aspiracji żeby stać się drugim Okęciem czy Modlinem. Nie wiem czy jesteś świadomy chociażby tego, że założenia w stosunku do Modlina były zupełnie inne niż to co się dzieje obecnie. Czy aż tak bardzo Cię to boli, że mamy przewoźnika?

Dawno się tak nie ubawiłem czytając odpowiedź na jakikolwiek mój wpis
Kolego, Twoja teoria jest z gruntu błędna.
Zrozum wreszcie, Warszawie lotnisko w Radomiu (nomen omen) lata.
Konkurencja to żadna, szkoda tylko że zamiast wybudować sobie np. sensowną linię tramwajową czy wyremontować drogi w mieście (wracając rok temu przez Radom urwałem sobie osłonę termiczną wydechu na koleinach) utopiliście ponad 100 baniek w tym przedsięwzięciu i chcecie znaleźć frajera na wpakowanie kolejnych kilkudziesięciu.
A co do merytoryczności bądź nie wypowiedzi - trudno napisać coś merytorycznego na temat tak durnego przedsięwzięcia.
Powiedziano już w zasadzie wszystko, a cyfry i ta farsa która się tam obecnie rozgrywa dowodzi, że moja prawda jest bliższa pierwszej, ewentualnie drugiej, a Twoja trzeciej z prawd księdza Tischnera: https://pl.wikiquote.org/wiki/J%C3%B3zef_Tischner
A jeżeli chodzi o nowego przewoźnika... Cóż, rozumiem że według Was - fanów tego misia Czesi latali na pusto do Prażki, a nagle cud się zdarzy i loty Sprintair będą miały LF = 100% :P
Równie atrakcyjna destynacja to Berlin... Przy konkurencji PKP z biletami po 19€, czasem podróży 5:40 i przyjazdem na Hauptbanhoff na pewno ludzie będą się bili żeby polecieć z Radomia zwłaszcza, że będą mogli to uczynić jedynie w poniedziałek i środę. Już widzę te tłumy turystów i biznesmenów dopasowujących swe urlopy i kalendarze do "siatki" połączeń z radomskiego hubu
O Wrocku czy Gdańsku to już nawet nie piszę bo te połączenia to tylko żałosna kalka Ryanair z Modlina.
Tylko, że tam te połączenia to po części jest przebazowanie samolotu za które ludzie jeszcze płacą, a u Was to będzie po prostu śmiech. Gdańsk ma jakieś tam szanse, bo pewnie znajdzie się trochę chętnych na spędzenie weekendu w Trójmieście.
Ale Wrocław???
Tak więc nie pochlebiaj sobie, naprawdę konkurencją nie jesteście żadną i dla nikogo.
Szkoda tylko, że topicie kasę w błocie, a imbecyla który Was w to przedsięwzięcie wpakował (Kosztowniak z PIS) w nagrodę wysłaliście do sejmu żeby całą Polskę zamienił w Radom Europy...

P.S.
Ryanairem leciałem 2 razy w życiu, W6 raz i to dlatego, że Itaka właśnie u nich wykupiła przeloty do Alicante. Tak więc pudło, ja z przyczyn rodzinnych i zawodowych najcześciej latam za wielką kałużę z aliansem który mam w Avatarze. Wymienione przez Ciebie dwie linie są mi z grubsza obojętne.
Z psychologii pała kolego

Wygląda, że Kolega jest insiderem. To chciałbym zrozumieć:

Zamieszczone przez grztus

A skąd taka myśl, że nie ma popytu? Czy wiesz że popyt na tym kierunku przekroczył podaż? Niestety CSA blokowało większą część biletów na trasę Ostrawa - Praga. Nie było lotu, aby samolot na tym odcinku miał wolne miejsca. Czasami zdarzało się, że podstawiali AT7, ale decyzje zapadały zbyt późno, aby dodatkowe bilety z RDO się sprzedały.

Jeżeli popyt nie stanowił problemu, to co kierowało Czechami, że się wynieśli?

Piotr

A to już trzeba by pytać Czechów, nie nas.

Zamieszczone przez grodek75

Szkoda tylko że zamiast wybudować sobie np. sensowną linię tramwajową czy wyremontować drogi w mieście (wracając rok temu przez Radom urwałem sobie osłonę termiczną wydechu na koleinach)

Już jedną sensowną linię tramwajową widziałem w Polsce, w mieście o nieco mniejszej liczbie mieszkańców niż Radom. Potrzebna jak "zającowi dzwonek". Urwać sobie cokolwiek z samochodu to można i Warszawie więc nie idź tą drogą bo zaczynasz odbiegać od tematu.

Zamieszczone przez grodek75

A jeżeli chodzi o nowego przewoźnika... Cóż, rozumiem że według Was - fanów tego misia Czesi latali na pusto do Prażki, a nagle cud się zdarzy i loty Sprintair będą miały LF = 100% :P

No i widzisz jaka ta Twoja prawda (ksiądz Tischner się kłania). Żeby się wypowiedzieć w tym temacie musisz mieć choć elementarną wiedzę a nie opierać się na domysłach czy newsach z prasy.

Zamieszczone przez grodek75

Równie atrakcyjna destynacja to Berlin... Przy konkurencji PKP z biletami po 19€, czasem podróży 5:40 i przyjazdem na Hauptbanhoff na pewno ludzie będą się bili żeby polecieć z Radomia zwłaszcza, że będą mogli to uczynić jedynie w poniedziałek i środę.

Te 5:40 to masz chyba ze stolicy. Spróbuj w takim czasie dojechać z Radomia, Kielc czy miast z naszego regionu. Powodzenia

Zamieszczone przez grodek75

O Wrocku czy Gdańsku to już nawet nie piszę bo te połączenia to tylko żałosna kalka Ryanair z Modlina.

A choćby nawet to co w tym złego? Jeśli policzysz koszt biletu, opłatę za parking plus czas potrzebny na dotarcie do WMI to wyjdzie że na to że wcale nie jest tak źle z tego Radomia.

Zamieszczone przez PeK

Jeżeli popyt nie stanowił problemu, to co kierowało Czechami, że się wynieśli?

Nie stanowił jak nie stanowił, OLT też latał pełnymi samolotami. Na rejs 22.02 (było 13 pasażerów z RDO) kupiłem bilet 10 dni wcześniej za 140zł.

Zamieszczone przez frik

Nie stanowił jak nie stanowił, OLT też latał pełnymi samolotami. Na rejs 22.02 (było 13 pasażerów z RDO) kupiłem bilet 10 dni wcześniej za 140zł.

Owszem, jednak kolega grztus probuje nam wmowic, ze niskie wyniki sprzedazy sa skutkiem li-tylko dobrej sprzedazy na dalszym odcinku OSR-PRG... Wiec dziesiatki chetnych radomian zostalo odprawionych z kwitkiem...

Jak jest tylu chętnych na PRG to może komitet kolejkowy założyć...., Sprint air zupełnie nie czuje biznesu dał dwa połączenia w tygodniu, porażka na całego.
Chyba że inni tajemni przewoźnicy już opanowali rynek radomski, tylko niech uważają z falstartem na za krótkim pasie...

Zamieszczone przez mang00d

Owszem, jednak kolega grztus probuje nam wmowic, ze niskie wyniki sprzedazy sa skutkiem li-tylko dobrej sprzedazy na dalszym odcinku OSR-PRG...

Nie muszę tego nikomu wmawiać. Jeżeli twierdzisz, że wiesz lepiej, to nas oświeć.

Zamieszczone przez grztus

Jeżeli twierdzisz, że wiesz lepiej, to nas oświeć.

To może tak. Niezależnie od frekwencji wszystko wskazuje na to, że połączenie RDO-PRG było nierentowne.

Zamieszczone przez frik

To może tak. Niezależnie od frekwencji wszystko wskazuje na to, że połączenie RDO-PRG było nierentowne.

No przeca Grztus jasno napisał wyżej - z takimi twierdzeniami to do Czechów, a nie "do nas". Poczuj klimat.

Piotr