Temat już od jakiegoś czasu pojawia się na forach fotograficznych. Warto go znać. Wiem, że Spotterzy dość często fotografują również motoryzację.
https://autoblog.spidersweb.pl/lidar...volvo-ostrzega
https://moto.pl/MotoPL/7,178770,3193...martfonie.html
Swoją droga jak dla mnie w przypadku takiego uszkodzenia sprzętu przez laser samochodu sprawa jest ewidentnie do zgłoszenia z ubezpieczenia obowiązkowego OC posiadacza pojazdów mechanicznych, oczywiście w przypadku pojazdu, który jest już zarejestrowany i ubezpieczony. Należy pamiętać, że posiadacz pojazdu odpowiada na zasadzie ryzyka w takim przypadku. Producenci samochodów niezłego kwiatka szykują ubezpieczycielom... Osobiście uważam, że to nie powinno mieć miejsca i takie sytuacje powinny być zabronione.
Pamiętajcie, że nawet jak nie macie danych właściciela pojazdu to bez problemu można ustalić w jakiej firmie ubezpieczeniowej ma zawarte ubezpieczenie obowiązkowe OC posiadaczy pojazdów mechanicznych - jest to publiczna informacja dostępna pod adresem:
https://www.ufg.pl/infoportal/faces/...e=s730u6kx3_21
https://www.ufg.pl/infoportal/faces/...e=s730u6kx3_97
Ostatnio edytowane przez STYRO ; 16-05-2025 o 16:24
Ciekawe skąd pewność, że nie uszkadza wzroku...
I coś takiego dostało homologację? Ehh szkoda gadać, tylko $$$ się liczy, a w Polsce dalej nie można montować retrofitów LED, które realnie poprawiają bezpieczeństwo w nocy.
Właśnie się zastanawiałem ostatnio dlaczego TESLA nie używa LiDAR, tylko zwykłych kamer do uzyskiwania odometrii... Jeszcze ciekawsze jest to, że taka kamera to koszt ułamka ceny LiDAR najczęściej (dla porównania taki LiDAR w mniej zaawansowanych łódkach autonomicznych ze średniej półki kosztuje 12k USD...). Inna sprawa, że on dostarcza dane dotyczące wszystkiego co widzi na swojej drodze w przeciwieństwie do kamery.
Tutaj ciekawy filmik dla porównanie, jeśli jeszcze ktoś nie widział:
https://www.youtube.com/watch?v=gylf...nel=EVsGallery
Idee fix Elona, tak ma być taniej, tylko trzeba dopracować, no i od lat dopracowują i ciągle wychodzi gorzej niż auta z LiDARem
Tutaj oryginalny filmik z prawdziwymi ludźmi zamiast głosu AI: https://www.youtube.com/watch?v=IQJL3htsDyQ
Widzisz jedną stronę medalu jak zwykle zresztą. Są setki rodzajów reflektorów i taki reflektor jest zaprojektowany tak, żeby jakiś mały procent był kierowany ponad linię odcięcia. Zmieniając na retrofit także ta ilość światła powyżej linii odcięcia będzie większa. Przez co nieoświetleni uczestniczy ruchu, a co za tym idzie najbardziej narażeni na niebezpieczeństwo są mniej widoczni. Moim zdaniem jedyna bezpieczna opcja to by była wymiana całego reflektora na homologowany. To jest to samo co jakieś czas temu żarówki 100W. Ja od razu widziałem patrząc na reflektor, że żarówka jest wymieniona ponieważ on normalnie razi pomimo tego, że linia odcięcia jest. Ale co z tego, jak powyżej linii jest 2 razy więcej światła niż powinno być.
A co do samego tematu retrofitów to z tego co gdzieś mi mignęło przed oczami to Phililps homologował żarówkę H11 po warunki z UN/ECE R37. I niby takie można montować w Polsce. Ale nie zgłębiałem tematu.
Tesla ciągle wierzy w kamery ponieważ jest taniej i parę lat temu na pewno szybciej (LiDAR-y nie nadąża np. przy 100km/h, może teraz już lepiej), ale niestety jaka by to kamera nie była nie widzi głębi jeśli nie ma kontrastu. To tak jak chcesz złapać ostrość na jednokolorowej powierzchni, no nie złapiesz. Tak samo widzi Tesla.
A jeszcze mnie zastanawiają 2 kwestie co z kamerami odczytującymi numery rejestracyjne na parkingach i kamerach cofania w poprzedzających samochodach. Też je uszkodzi, czy 2 razy większa odległość już jest wystarczająca?
A Ty wypowiadasz się na tematy o których nie masz pojęcia. Za linię odcięcia odpowiada w soczewce przesłona a w odbłyśniku sam odbłyśnik ewentualnie ryflowanie szkła, więc wkładając żarówkę LED o geometrii identycznej z halogenową nie ma żadnej zmiany poza jasnością i temperaturą barwową.
Seryjne LEDy w większości samochodów oślepiają jak diabli, ale tu jest już spoko bo przecież mają homologację. To, że nie mają asymetrii też jest spoko, bo przecież mają homologację a diagnosta nie jest w stanie sprawdzić tej asymetrii na przeglądzie, bo współczesny reflektor LED ma dziesiątki trybów pracy. Ksenony musiały mieć spryskiwacze i samopoziomowanie, seryjne LEDy nie muszą przy większej jasności od ksenonów.
Ducato też jest spoko zwłaszcza jak siedzi na bagażniku, no ale przecież ma homologację.
I kto nie ma pojęcia o czym mówi. LED-owe oświetlanie nawet jeśli aktywne to ma mieć normalną wiązkę jeśli działają mijania. Dopiero przy aktywacji drogowych mogą modulować wiązkę. Większość aktualnie sprzedawanych samochodów domyślnie sama włączy drogowe w auto, ale nie w jasnym pomieszczeniu stacji diagnostycznej.
Jaka soczewka? Ja mówią o standardowym reflektora, która właśnie przez ryflowania w obudowie kierują % światła ponad linię odcięcia. I jak zwiększysz ilość światła, a przecież o to chodzi w retroficie (przecież nie o to, że są teoretycznie żywotniejsze) to więcej tego światła idzie ponad linię odcięcie. Potem Ci z przeciwka nie widzą pieszych na nieoświetlonym poboczu. I to ja się nie znam?
Masz i xeony o niższej mocy bez spriskiwaczy i mocniejsze LED że spryskiwaczami bo nie chodzi o zrodko tylko o maksymalna moc.
Farmazony opowiadasz, krótko mówiąc.
Po tym wywodzie utwierdziłeś mnie tylko w tym przekonaniu.Ryflowane reflektory to widziałeś może na szrocie albo w muzeum, więc o czym Ty tworzysz? Soczewka jest podstawowym typem reflektora w samochodach 20 letnich i młodszych.
Tak, w krajach cywilizowanych Osram i Philips sprzedaje tego więcej niż halogenów.
No pewnie te 25W np:
Ksenony bez spryskiwaczy w SKP
To w sumie taki przekręt producenta, robi lampę ksenonową co świeci max 2000lm i nie muszą robić spryskiwaczy. A w opcjach wyposażenie świetnie wygląda. A że świeci podobnie do zwykłej żarówki... Kto by tam drążył.
Jak w piaskownicy to śmiało, oświetlenie LED-owe dynamiczne użytkuję od 7 lat, a mogę Ci wymienić sporo samochodów po 2005 roku, które miały normalne lampy H4 bez żadnej soczewki (sam taki miałem). Wspominam o H4 ponieważ w takich reflektora taki retrofit najwięcej da. Przy H7 masz i tak światła prawie pod limit. Więc co ma ten LED poprawić? Poza tym mnie śmieszysz. Jestem moderatorem na 2 forach motoryzacyjny i wyskakujesz mi, że się nie znam. Zabawne. Odwracasz kota ogonem jak rasowy polityk. Jak plują to mówisz, że pada, a drugą stronę kierujesz na wstępie argumenty personalne.
Farmazonów ciąg dalszy. Masz retrofity dopuszczone w Niemczech. Ale tam masz inne żarówki do różnych modeli samochodów/lamp. Jakby była jedna, która ma identyczne parametry do klasycznego odpowiednika to by była jedna, a nie kilka różnych.
Innymi słowy każdą lampę musisz certyfikować pod dany model żarówki. Wtedy masz mniej więcej pewność, że dany reflektor z daną żarówką spełnia nadal normy. Chociaż ja dalej mam wątpliwości ponieważ ten LED daje więcej światła niż klasyczny odpowiednik i jak np. masz zmatowiony klosz to moim zdaniem bardziej oślepia niż zwykła.
Dalsza rozmowa nie ma sensu bo przecież i tak wiesz lepiej, tylko nie wprowadzaj innych tą swoją złudną pewnością siebie w błąd. Np. dla mnie po tym co napisałeś Twoja wiarygodność w podawaniu czegokolwiek spadła poniżej 0.
Coś mi się wydaje, że mylisz "złe światła" ze "źle ustawionymi".
Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że mimo autopoziomowania to i tak trzeba takie światła wstępnie ustawić? Niezależnie czy to ksenony czy ledy.
A co do braku asymetrii - tak, zdarza się to, ale praktycznie tylko w przypadku takich wynalazków jak ładowanie HID czy też LED do normalnej lampy.
Cała reszta, żeby przejść homologację to musi zarówno odcięcie, jak i asymetrię w trybie świateł mijania posiadać.
A że ktoś Ciebie oślepia ledami, to pewnie jedzie na długich lub źle ustawionych lampach - więc to nie problem producenta, tylko użytkownika.
Jedyne czego mogę się łatwo czepić to wspomniane wcześniej matrycówki - nie zawsze algorytmy "wycinania" wiązki działają na tyle sprawnie, żeby oszczędzić kierowcy z naprzeciwka "flashbanga".
Temat oślepiania LED-ów jest trochę bardziej skomplikowany. Całkowicie "prawidłowo" LED Cię oślepi jak Twoje światła się schowają za barierą energochłonną na drodze 2 jezdniowej. Kierowcom ciężarówek to współczuję. Poza tym detekcja przy delikatnie mniejszej przejrzystości powietrza (to czasami ciężko nazwać mgłą) jest dyskusyjna. Mówię o takich warunkach, że jest 1-2 stopnie i 100% wilgotności. Człowiek bez problemu widzi, kamera na szybie już tak średnio bo się robi taki większy rozbłyska ze świateł samochodów z przeciwka. A większość nowych samochodów ma auto (czyli odpal drogowe jak algorytm uzna to za stosowne) i jeśli kierowca nie ogarnia (bo nie ogarnia jak to działa) to jedzie w takich warunkach i oślepia często będąc nieświadomym tego samochody z przeciwka.
Pomijam to, że mogą być niewyregulowane, mogą mieć kiepskie algorytmy detekcji, czasami LED-y po prostu bardziej oślepiają (np. mam wrażenie, że LED-y Seata po prostu oślepiają na mijania), oślepianiu na szczycie wzniesienia (mi parę razy tak migali normalnie jestem na szczycie wzniesienie i normalnie też bym ich oślepił ale LED wygląda bardziej jak drogowe w takiej sytuacji) czy oślepianiu samochód ustawionych bokiem na drodze podporządkowanej czy wręcz im mignięcie długą wiązką (zdarzyło mi się i gość wyjechał bo myślał, że mu mignąłem, a ja po tym jak zauważyłem, że oślepiam to wyłączyłem).
Pomijam też dziwnie przypadki którymi powinny się zając odpowiednie instytucje, że ktoś sprzedaje samochody mniej popularne z symetrycznymi światłami. Nie wiem jak to się skończy, ale jakaś terenówka nie wiem czy przez przypadek czy nie była tak sprzedawana w Polsce (i nie mówię o przypadku pewne łysego z YT, to bo trochę bardziej zagmatwane).
Ale jeśli jesteś świadomy jak to działa to naprawdę polecam. Jazda drogą krajową przez las w nocy to inny wymiar bezpieczeństwa. Normalnie jedziesz na drogowych (i to nie na drogowych takich zwykłych bo dobry LED ma bardzo jednolite światło), a jak coś jedzie z przeciwka to wycina tylko ten fragment gdzie jest samochód z przeciwka. Jak jedziesz za jakimś seicento to mu oświetlasz drogą lepiej niż jego światła (szczególnie pobocza). Ale jechałem sobie nową pożyczoną MX-5 i tam niestety trochę nie poszło bo guzik od auto jest pod kierownicą. Jadę sobie w Bieszczady i jakoś dziwnie najechałem na policję na bombach zawracająca na drodze krajowej nieoświetlonej. No i co zrobiła algorytm? Policja ustawiona bokiem no to długie, oni się patrzą na mnie, a ja nurkuję pod kierownicą szukając guzika od auto. Pewnie po paru razach bym potrafił w niego trafić bez patrzenia.
Zakładki