VIDEO »   Spitfire RIAT 2024        GALERIA »   Zapraszamy do umieszczania zdjęć w naszej galerii   

Zobacz kanał RSS

tam gdzie pieprz rośnie...

Szkolenia ciąg dalszy...

Ocena: 2 głosów, 4.50 średnio.
przez w dniu 18-01-2016 o 13:18 (3673 Odsłon)
Okazuje się, ze jednak można się nauczyć na pamięć książki telefonicznej, jeśli tylko ma się odpowiednią motywację. A jak wiadomo od zawsze, najlepszym motywatorem jest strach. Nawet nie sądziłem, że mój mózg pomieści tyle liczb...

Egzamin ustny trwał trzy godziny z okładem i nie był łatwy. Zwłaszcza, że mój egzaminator sam zdawał egzamin i musiał się wykazać przed nadzorującym go instruktorem. Lekko nie było... Niemniej jednak nie dałem się złapać na niczym większym i zakończyłem go mieszanką piątek i czwórek. Yoda taught me well...

Po egzaminie nie ma czasu na oddech, bo zostały raptem dwa dni na naukę procedur przed symulatorem. Procedury mamy wzorowane na pewnej renomowanej europejskiej linii (dla podpowiedzi - też maja żurawia na ogonie i nie jest to LOT, ani TAROM). O ile za w/w linią nigdy specjalnie nie przepadałem, to teraz ich szczerze, dogłębnie nienawidzę. Rozumiem, ze każdą prostą czynność można skomplikować, tylko k... po co?! Dlaczego każdy przewoźnik, ktory ma więcej niż ~50 samolotów musi wymyślać latanie na nowo?!

No ale nic, trzeba się przyzwyczaić. Zresztą najbardziej skomplikowane jest przygotowanie kabiny. Jak już samolot ruszy, to jest lepiej, a w powietrzu jest juz prawie normalnie...

Nauka pocedur, to nie tylko czytanie instrukcji. Bardzo ważne jest rownież trenowanie "małpich ruchów". Wszystkie sekwencje czynności powtarza się do znudzenia, aż wejdą do głowy.

Mamy do dyspozycji urządzenie MFTD, czyli interaktywną makietę kokpitu, na której mozna trenować procedury. Wyglada to-to tak:


Niemniej jednak okazuje się, że stare metody są najskuteczniejsze, więc większość wolnego czasu spędziłem przed moim własnym, domowym kokpitem, który wyglada tak:


Proste, ale działa. I nawet nie przeszkadza, ze to kokpit A340tki (330tki nie mieli, a nie chciało mi się kombinować i drukować samemu).

Dzisiaj zaczynam symulator. Już taki prawdziwy. Cieszę się na to, bo już ponad miesiąc jestem poza kokpitem i czuje się jak narkoman na odwyku...
Machoni, jordanj, Miłosz and 20 others like this.

Umieść "Szkolenia ciąg dalszy..." do Facebook Umieść "Szkolenia ciąg dalszy..." do Google

Updated 18-01-2016 at 13:21 by layoverlover

Kategorie
Bez kategorii

Komentarzy

  1. Awatar Adik_s
    • |
    • permalink
    Skuteczność domowego kokpitu jest dla mnie oczywista: jak widać na zdjęciu, kokpit ma dołączony zestaw wspomagający trening, w postaci złotej puszki po lewej, którego brak przy MFTD
    Red_Devil likes this.
  2. Awatar layoverlover
    • |
    • permalink
    To jest pomoc naukowa symulująca sidestick
    Pzlm28, hypne, jtf2 and 12 others like this.
  3. Awatar tango fox
    • |
    • permalink
    czy to linia o kodzie LH/DLH tzw Luftchamstwo
  4. Awatar STYRO
    • |
    • permalink
    Skąd masz piwo z Kaczyńskim na puszce?
  5. Awatar layoverlover
    • |
    • permalink
    Raczej z "Szogunem" Japońskie Asahi - gorąco polecam, szczególnie ciemne
  6. Awatar nurek
    • |
    • permalink
    wzorowane ? .. czyli "skosni" cos grzebali przy procedurach Lufy :P znaczy dolozyli swoje .. pare lat temu znajomy byl w szkole w Bremen i raczej nie narzekal na procedury i program szkoleniowy. No moze oprocz tego, ze po tygodniu "mial leb 6x9" ale po tygodniu juz sie przyzwyczail.