Wpisy bez kategorii
Poniedzialek Indyjskie ATC, znow pokazalo na co ich stac - szczegolne gratulacje naleza sie zwlaszcza kontrolerom z Goanskiego lotniska Dabolim... Perwsze schody pojawily sie podczas podejscia do ladowania w Goa, w postaci wyjatkowo niezbornych wektorow... Krecilismy sie po calym podejsciu jak g... w przereblu, zmieniajac predkosc od "minimum clean" do "maximum permissable" - wszysko dlatego, ze mielismy "az" 3-cia kolejke do ladowania... Jeszcze ciekawiej ...
2 tygodnie w domu, to jednak cholernie krotko... Ledwie starczylo czasu, zeby spotkac najblizszymi... Inna rzecz, ze rodzina nie ulatwila mi zadania. Tata na Zarze, dziewczyna w Krakowie, mama z siostra i dziadkami w Gdansku, kumple w Warszawie, a tu trzeba jeszcze polatac szybowcem i na Cirrusie (z Wroclawia). W efekcie moj pobyt w Polsce przypominal trase koncertowa - codziennie wystepy w innym miescie... Ani sie nie obejrzalem, a juz trzeba bylo sie pakowac... W dodatku dostalem napadu "home ...
Przez ostatni tydzien dzialo sie strasznie duzo. Nie dam rady wszystkiego opisac, wiec przedstawiam tylko najwazniejsze wydarzenia: - znalazlem jedyny w Indiach cywilny osrodek szybowcowy. Jak sie okazuje jest on w odleglosci 60 rupii autoriksza od mojego hotelu w Pune. Dotychczas nielubiane przeze mnie pobyty w Pune nabraly nowego wymiaru (zdjecia wkrotce) - wynajalem skromniutka 2 pietrowa wille w Hyderabadzie. Przeprowadzka na poczatku maja. Jak ktos chce mnie odwiedzic, to ...
Sobota Zamiast grzecznie leciec rano z Pune do Hyderabadu dostalem nastepujaca trase: Pune - Bangalore Bangalore - Mangalore Mangalore - Bangalore Bangalore - Hyderabad Proste, co? Z calego tego latania na szczegolna uwage zasluguje odcinek Bangalore - Mangalore, a konkretnie podejsce i ladowanie w Mangalore. Opowiesc zaczynamy na 20 mili do VOR MML, na poziomie FL90. GPS i EGPWS oczywiscie juz dawno zdazyly sie zepsuc (musza byc poskladane ...
Sezon letni nalezy uznac za otwarty... Temperatury przekroczyly 40 stopni Celsjusza, a nad zatoka Bengalska pojawil sie piekny cyklon tropikalny... Jakims cudem znosze te upaly calkiem dzielnie. Hindusi ciagle narzekaja ze im goraco, a mi jest dobrze - co najwyzej ciutke za cieplo. A jak przyjde do samolotu w marynarce, to patrza na mnie jak na debila - podobno jestem jedynym pilotem ATRa, ktory chodzi w marynarce (marynarki sa obowiazkowe tylko na lotach zagranicznych). Gorzej jest tylko w Chennai ...