Wpisy bez kategorii
Obudziłem się skołowany i potrzebuję chwili, żeby sobie przypomnieć gdzie jestem. Aha, Taipei. Zegarek przy łożku pokazuje 2:48. Ale nad ranem, czy po południu? Po namyśle dochodzę do wniosku, ze chyba jednak po południu. Odsłonięcie ciemnych, hotelowych zasłon potwierdza moje przypuszczenia.... Po ustaleniu podstawowych faktów nt. mojego położenia, kolej na przypomnienie sobie co się działo zanim urwał mi się film... Czyli zupełnie jak po dobrej imprezie. Tym razem jednak, to nie ...
Wiedeń, 13.12, 0938Z No i stało się... Po powrocie z Indii myślałem, ze wyleczyłem się na dobre z "kontraktorki" i szwendania się po świecie. Tymczasem po 5 latach ustatkowanego życia w Polsce mój "ignis podex" zaatakował na nowo ze zdwojoną siłą. Nie, żeby mi było źle w domu. Wręcz przeciwnie - latanie na różowym A320 było świetną, stabilną, dobrze płatną i wygodną pracą, którą bardzo lubiłem. Natomiast w momencie gdy pojawiła się opcja ...
Sierpień 2010. Kontrakt w Indiach definitywnie dobiegl konca. "Zmeczenie materialu" bylo tak duze, ze juz sie dluzej nie dalo - MUSIALEM do domu!!! Powrot do pracy w Polsce ustalony na pazdziernik. Wrzesien postanowilem spedzic na zasluzonym urlopie. Oczywiscie nie na plazy, jak normalny czlowiek, ale... latajac! Postanawiamy z rodzina, ze pojedziemy do Chicago, do mojego p.o. Tescia - Dziadka Chestera. Roczny Kazik musi wreszcie poznac swojego dziadka, ja tez... A przy ...
No coz, ostatnimi czasy dosc mocno opuscilem sie w pisaniu - jakos nie bylo ani natchnienia, ani czasu. Postaram sie jednak chociaz troche nadrobic zaleglosci. Mam juz poukladane pare wpisow w glowie, trzeba je tylko kiedys w koncu "przelac" na ekran... Piatek, 18.06.2010 Dzien zaczal sie leniwie. Mam gdzies tam latac, ale dopiero wieczorem, wiec po sniadaniu tradycyjnie nudze sie w pokoju grzebiac cos przy komputerze i bezskutecznie probujac ...
Updated 05-06-2011 at 18:25 by layoverlover
A tymczasem... do Bombaju na dobre zawital Monsun. Deszcz pada moze nie non-stop, ale na pewno codziennie - i jak juz pada, to zazwyczaj zdrowo... Podejrzewam, ze to wlasnie powyzszy fakt spowodowal nagly brak chetnych na rejsy do Diu-Porbandar. A jest to jeden z fajniejszych rejsow, bo: - lotniska w Diu i Porbandar sa dosc wymagajace (krotkie pasy) i malowniczo polozone (tzn. bardziej w Diu, bo to w Porbandar zbudowali chyba na wysypisku smieci, albo po prostu tam wszedzie tak smierdzi) ...
Updated 29-06-2010 at 15:12 by layoverlover