"Spośród wszystkich, znanych mi zastosowań śmigłowca (militarnych i cywilnych), RATOWNICTWO ŚMIGŁOWCOWE jest jedynym, sensownym uzasadnieniem ich stworzenia".
„Gdyby CZŁOWIEK, był przystosowany - przez naturę - do pracy w nocy, to miałby wielkie, doskonale widzące w ciemności oczy oraz zdolność do długotrwałego, świadomego czuwania”. Dyżury nocne w bazach 24H – dla jednych: „święty Graal” łatwych pieniędzy, dla drugich: wyczerpujący obowiązek pracy. Osobiście należę do tych „drugich” – praca w nocy, niezależnie od jej intensywności, zawsze powoduje wzrost zmęczenia i trudności adaptacyjne ...
Witam! W poprzedniej części wykazałem kilka błędów, które najbardziej irytują nas we współpracy ze strażakami. Tak jak wspomniałem, wiele zależy od miejsca zdarzenia, lokalnych uwarunkowań i doświadczenia. Pomimo „standaryzacji”, zupełnie odmienne będą zasady współpracy w terenie górzystym niż w „płaskopolsce”. Dużą rolę odgrywa tzw. „czynnik ludzki”. Niedawno polecieliśmy do wypadku motocyklisty, do jednej z mniejszych miejscowości we wschodniej części ...
Jeden z forumowych Kolegów poprosił o przybliżenie zasad współpracy LPR z innymi służbami, szczególnie ze strażą pożarną oraz policją. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, dzisiaj opiszę wspomnianą współpracę. Tak na marginesie: LPR ma podpisane umowy o współpracy z szeregiem różnych jednostek państwowych, od straży czy policji, aż po SOP. Z racji charakterystyki wykonywanych zadań, najczęściej współpracujemy z jednostkami KSRG – czyli popularnie zwaną „strażą”. I ...
W ostatnim czasie miałem okazję spotkać się z kilkoma osobami, które mocno interesowały się pracą w lotniczym pogotowiu. Ich pytania – poniekąd prozaiczne – uzmysłowiły mi, jak mało konkretnych informacji o naszej, codziennej pracy funkcjonuje w opinii publicznej. Dlatego postanowiłem podzielić się z Wami częścią z nich. Może komuś się przyda, może spowoduje jakieś refleksje – zobaczymy No to do dzieła! Lotnicze Pogotowie Ratunkowe świadczy usługi medyczne w ramach Państwowego ...
Kiedy zaczynałem pracę w LPR bardzo często dostawałem pytanie: „A nie boisz się, że nie dasz rady” patrząc na ludzką tragedię i te koszmarne obrazy?” Przyznam szczerze, że nie bardzo wiedziałem jak to będzie. Oczywiście nadrabiałem rubasznymi żartami i starałem się nie odstawać od reszty „teamu”, jednak w głębi duszy nurtowało mnie TO pytanie: a jak się zachowam widząc krwawy wypadek i ludzkie cierpienie? Przecież tego nie uczą w szkołach ani na żadnych kursach… Ciepła, czerwcowa sobota, ...
Updated 02-12-2023 at 09:58 by SAR37